Oznacza to prawdopodobnie istotną zmianę układu sił wewnątrz TK. Pytanie, czy inni sędziowie też nie zastanawiają się nad tego typu ruchem.
Po żenujących występach prezesa Rzeplińskiego w ostatnim roku autorytet TK jest obecnie niski, atrakcyjność orzekania w tej instytucji niewielka.
Zobaczymy.