soko soko
504
BLOG

In vitro - zapytanie laika

soko soko Zdrowie Obserwuj temat Obserwuj notkę 26

Prosiłbym o jakieś wyjaśnienie dla prostego człowieka.


Najpierw mieliśmy show z panią (Alicja Tysiąc), która z powodu "poważnej wady wzroku" domagała się aborcji na żądanie. Z tego powodu, że "zmuszono ją do porodu" Trybunał Strasburski zażądał odszkodowania dla tej pani. Czyli, dla prostego człowieka wynika, że osoba z poważną wadą wzroku nie powinna zachodzić w ciążę.


Teraz z kolei dowiaduję się, że osoba po licznych poronieniach, "chora na cukrzycę i z poważną wadą wzroku" (słowa męża - wywiad w Newsweeku z dzisiaj) była zakwalifikowana w wysokospecjalistycznym centrum in vitro do finansowanej przez państwo drogiej procedury medycznej, mającej na celu zajście w ciążę. No niby po co? Skoro, jak jakiś czas temu było głośno na całą Polskę, i poparli to geniusze ze Strasburga, "ciąża u takiej osoby powinna być wyskrobana"?.
 

Gdzie tu sens?

 

soko
O mnie soko

chyba nadal normalny

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości